Oli i Marek świetna para prosto ze Zwierzyńca.
W życiu nie widziałem żeby ktoś miał tyle siły i mocy w trakcie wesela – inni padali a oni…szok ;).
Ślub w Zwierzyńcu w Kościółku na wodzie – pomimo lekkiego i krótkiego deszczu – było bardzo fajnie, kolory wyszły mega miodnie.
Wesele w Karczmie na Woli, plener w Zwierzyńcu – znowu klasa młodzi skakali, biegali, pływali i wiele, wiele innych sportowych wyczynów – zresztą jak na absolwentów AWF przystało.
W każdym bądź razie plener był baaardzo na sportowo.
Zapraszam na zdjęcia:
Najnowsze komentarze