Majowe wesela maja coś w sobie…nieprawdaż? Nie jest gorąco, nie jest zimno, ładne światło, same plusy. Tym razem dobre Bogi zaniosły nas do Chełma.

Miasto to od ponad dwóch lat stało się dla nas miejscem gdzie można spotkać niesamowitych i pełnych energii ludzi z którymi da się zrobić mega wspaniałe rzeczy.

Chełmska Grupa Capoeira – Best of the best.

Bardzo miłe spotkanie z para młodą. Michał fan polskiej fantasy (yeeah ;)) i Dorota najlepszy kosmetolog w Chełmie – super. Piękny kościół  (bardzo jasny dla zainteresowanych:)) i świetna sala taneczna Leśne Zacisze pod Chełmem, kolory – magia.